Violetta
Stałam w łazience , trzymając w ręce nieużywany test ciążowy. Wpatrywałam się w niego uważnie.Oglądając każdy najmniejszy szczegół. Z transu wyrwał mnie krzyk Leona.
- Kotek, skończyłaś już ? - pytał z nadzieją w głosie.
Nic nie odpowiedziałam.Przez głowę przechodziły mi najróżniejsze myśli. Po chwili przeszłam do czynu i zrobiłam test. Bałam się spojrzeć na wynik.Jeśli jest pozytywny, to koniec tata wyrzuci mnie z domu , albo gorzej. Wolałabym , żeby był negatywny , jeszcze nie czas na dziecko.Mam przed sobą całe życie , mimo , że jestem już pełnoletnia.Viola spokojnie , po prostu spójrz na wynik. To nie takie trudne. Zrobiłam to , otworzyłam lekko oczy, które mimowolnie zalało morze łez.Moim ciałem zawładnął strach, przerażenie.Wynik jest pozytywny. Boże , jak to mogło się stać? Jestem w ciąży.Jak ja o tym poinformuję tatę, Angie, Leona. Oparłam się o ścianę. Schowałam twarz w dłoniach.Musiałam się wypłakać.Trzeba powiedzieć Verdasowi. Przecież on stoi jak głupek pod drzwiami łazienki i czeka na wyrok.Niepewnie uchyliłam białe drzwi od łazienki.
- I co , i co ?- gorączkował się Leon
- No więc.. -zaczęłam
- No mów wreszcie , bo za chwilę nie wytrzymam tego napięcia.
- Jestem w ciąży.- ostatnie słowa wypowiedziałam o ton ciszej.
Chłopak miał dziwny wyraz twarzy.Potem zaczął na mnie krzyczeć , że to moja wina.
Ocknęłam się wtulona w tors Leona.To był tylko sen , jak dobrze !Chwila , wróć. W tors Leona !? Nerwowo dotknęłam swojego ciała. Byłam naga. Jak do tego doszło? Czy my zrobiliśmy TO? Nie, przecież to niemożliwe. Zaraz nic nie pamiętam z tamtego wieczoru. Za dużo wina.... Chwila, coś kojarzę.
Kończyliśmy jeść kolację zrobioną przez Leona. Chłopak otworzył wino. Wypiliśmy jeden kieliszek, drugi,trzeci... Potem zaczęliśmy się całować tak namiętnie jak nigdy. Byliśmy siebie spragnieni, każdy pocałunek pogłębialiśmy coraz bardziej.
Dalej film się urywa.Ciągle nie mogłam się otrząsnąć.Trzeba obudzić Leona.
- Leon... - zaczęłam cichutko i łagodnie.
Cisza. Śpi jak zabity. Nawet się nie poruszył. No , super !
- Leon ! - powiedziałam głośniej, szarpiąc go za ramię.
Dalej bez skutku. Koniec tego dobrego kochanieńki.
- LEON !! - krzyknęłam na cały dom.
Chłopak z przerażeniem otworzył oczy i zaczął krzyczeć.
- Co jest ?! Pali się... pali się! Aaa wszyscy na ziemię.
- Leon spokojnie.- pogłaskałam go po ramieniu
Dziwne , że w ogóle nie zaskoczył go fakt , że leżymy razem w jednym łóżku.
- Leoś , czy między nami do czegoś doszło ? - spytałam
Verdas spojrzał na mnie jak na wariatkę.
- Skąd ten pomysł ?
- Spójrz pod kołdrę... - powiedziałam , oczekując jego reakcji.
- Cholera !
Leon
To niemożliwe , ale jak ?! Dobra Verdas spokojnie. Nie no nie mogę !
Przeżyłem swój pierwszy raz , a nawet tego nie pamiętam ! Życie
jest nie fair... Zrobiłem smutną minę. Głośno westchnąłem i
sięgnąłem po bokserki. Szybciutko się ubrałem i poszedłem do łazienki. Violetta założyła moją koszulę i udała się do kuchni. Jak ona ślicznie wygląda.
- Ty też nic nie pamiętasz ? - zapytałem gdy oboje znaleźliśmy się przy schodach.
- To niemożliwe , ale tak.
Otworzyłem drzwi łazienkowe i wszedłem do środka. W końcu trzeba wykonać poranne czynności.
Francesca
Violetta
Przeżyłem swój pierwszy raz , a nawet tego nie pamiętam ! Życie
jest nie fair... Zrobiłem smutną minę. Głośno westchnąłem i
sięgnąłem po bokserki. Szybciutko się ubrałem i poszedłem do łazienki. Violetta założyła moją koszulę i udała się do kuchni. Jak ona ślicznie wygląda.
- Ty też nic nie pamiętasz ? - zapytałem gdy oboje znaleźliśmy się przy schodach.
- To niemożliwe , ale tak.
Otworzyłem drzwi łazienkowe i wszedłem do środka. W końcu trzeba wykonać poranne czynności.
Francesca
Czekałam w parku na Tomasa.Podobno ma bardzo ważną wiadomość , która nie może czekać ani chwili dłużej. Powoli zaczynam się bać.
- Fran ! - usłyszałam zdyszany głos chłopaka
- No nareszcie! - rzuciłam mu się na szyję.
Zachowywał się dość dziwnie , jak nie on. Coś musiało się stać.Unikał mojego wzroku , a nigdy tak nie robił.Spytałam prosto z mostu :
- Fran ! - usłyszałam zdyszany głos chłopaka
- No nareszcie! - rzuciłam mu się na szyję.
Zachowywał się dość dziwnie , jak nie on. Coś musiało się stać.Unikał mojego wzroku , a nigdy tak nie robił.Spytałam prosto z mostu :
- Coś się stało ?
- Niee.... znaczy tak, tak Francesca stało się. - spuścił głowę
- Co takiego ?
- Niee.... znaczy tak, tak Francesca stało się. - spuścił głowę
- Co takiego ?
W głębi duszy wcale nie chcę wiedzieć. Tak długo czekałam na to by być jego dziewczyną, zawsze go wspierałam, byłam przy nim.
- Wyjeżdżam - powiedział obojętnie.
Nie mogłam nic wyczytać z jego wyrazu twarzy. Jak on może mi to robić ?!
- Jak to ? - spytałam z nadzieja , że żartuje.
- Mój tata dostał świetną ofertę pracy w Hiszpanii.To szansa na nowe ,lepsze życie. Przecież sama dobrze wiesz , że mamy problemy finansowe.
Kiwnęłam smutno głową, ale to nie zmienia faktu , że jestem na niego wściekła.
- Zraniłeś mnie Tomas , znowu mnie zraniłeś...
Odeszłam , a raczej dobiegłam od niego. Nie chcę go więcej oglądać. Niech sobie jedzie do tej cholernej Hiszpanii.Wisi mi to i powiewa.
Biegam w stronę Restó bandu. Weszłam do lokalu ocierając łzy. Usiadłam przy barze i zamówiłam koktajl.
Kiedy w końcu wszystko się ułoży. ?!
- Wyjeżdżam - powiedział obojętnie.
Nie mogłam nic wyczytać z jego wyrazu twarzy. Jak on może mi to robić ?!
- Jak to ? - spytałam z nadzieja , że żartuje.
- Mój tata dostał świetną ofertę pracy w Hiszpanii.To szansa na nowe ,lepsze życie. Przecież sama dobrze wiesz , że mamy problemy finansowe.
Kiwnęłam smutno głową, ale to nie zmienia faktu , że jestem na niego wściekła.
- Zraniłeś mnie Tomas , znowu mnie zraniłeś...
Odeszłam , a raczej dobiegłam od niego. Nie chcę go więcej oglądać. Niech sobie jedzie do tej cholernej Hiszpanii.Wisi mi to i powiewa.
Biegam w stronę Restó bandu. Weszłam do lokalu ocierając łzy. Usiadłam przy barze i zamówiłam koktajl.
Kiedy w końcu wszystko się ułoży. ?!
Violetta
Zeszłam ostrożnie po schodach i udałam się do kuchni.Byłam strasznie głodna. Gdy otwierałam lodówkę , usłyszałam dźwięk przekręcającego się klucza.Natychmiast skierowałam wzrok w stronę drzwi wejściowych.Do domu weszła jakaś kobieta. Wychodzę z założenia , że to mama Leona.
- A Ty to kto ? - zwróciła się do mnie.
Widać było , że jest trochę poirytowana moją obecnością.
- Jestem... Viol.... Violetta- powiedziałam delikatnie.
Czułam się tak jakbym rozbrajała bombę.Jeden fałszywy ruch i po tobie.
- Gdzie jest mój syn ? - znów zadała pytanie, szukając wzrokiem swojego dziecka.
- W łazience.
- Leon , pozwól tu na chwilę! - krzyknęła
Chłopak przybiegł natychmiast.Spojrzał na matkę pytającym wzrokiem.
- Co ty tu robisz ? - spytał z wyrzutem
- To ja tu zadaję pytania ! Kim jest ta dziewucha ? - wskazała na mnie
- To Violetta , moja .. - przerwała mu.
- Następna panienka , którą sprowadziłeś do domu. Słuchaj mam tego serdecznie dość ! - zbulwersowała się kobieta - a ty , wyjdź z mojego domu !
Jej słowa tak bardzo mnie bolały.Wyszła cała prawda o Leonie. Wykorzystał mnie.Nie chciałam być dłużej w tym domu, więc pobiegłam szybko założyć na siebie moje ciuchy z wczoraj i wybiegłam trzaskając drzwiami.
- A Ty to kto ? - zwróciła się do mnie.
Widać było , że jest trochę poirytowana moją obecnością.
- Jestem... Viol.... Violetta- powiedziałam delikatnie.
Czułam się tak jakbym rozbrajała bombę.Jeden fałszywy ruch i po tobie.
- Gdzie jest mój syn ? - znów zadała pytanie, szukając wzrokiem swojego dziecka.
- W łazience.
- Leon , pozwól tu na chwilę! - krzyknęła
Chłopak przybiegł natychmiast.Spojrzał na matkę pytającym wzrokiem.
- Co ty tu robisz ? - spytał z wyrzutem
- To ja tu zadaję pytania ! Kim jest ta dziewucha ? - wskazała na mnie
- To Violetta , moja .. - przerwała mu.
- Następna panienka , którą sprowadziłeś do domu. Słuchaj mam tego serdecznie dość ! - zbulwersowała się kobieta - a ty , wyjdź z mojego domu !
Jej słowa tak bardzo mnie bolały.Wyszła cała prawda o Leonie. Wykorzystał mnie.Nie chciałam być dłużej w tym domu, więc pobiegłam szybko założyć na siebie moje ciuchy z wczoraj i wybiegłam trzaskając drzwiami.
***
Tak możecie juz kopać mi grób za rozdzielenie Leonetty.
Zła ja ! Muhaha.
odwala mi...
ale pomińmy to
Cieszę się , że wyszedł mi taki długi.
Szczerze mówiąc rozdział wyszedł całkiem , całkiem.:)
Wiem , że na początku trochę dziwny , ale taki miałam pomysł. xD
Od razu mówię ,że nie wiem kiedy pogodzę Leonettę, bo mam super plan na kolejne rozdziały. xD
Tylko mnie nie hejtujcie. ;p
Mam jeszcze parę pytań , na które musicie odpowiedzieć. Tak jak ostatnio. xD
1. Z kim ma być Ludmiła ( Fede , Diego, Tomas ) ?
2. Cze Vilu ma się podobać Fede ( parę rozdziałów ) ?
3. Czy Ludmiła ma się podobać Fede ?
4. Z kim ma być Camila ? ( Broduey , Andreas , wymyślona przeze mnie postać )
5. Czy w opowiadaniu ma się pojawić Jade i Matias ?
Liczę na komentarze. :)
9 komentarzy = next rozdział
Zła ja ! Muhaha.
odwala mi...
ale pomińmy to
Cieszę się , że wyszedł mi taki długi.
Szczerze mówiąc rozdział wyszedł całkiem , całkiem.:)
Wiem , że na początku trochę dziwny , ale taki miałam pomysł. xD
Od razu mówię ,że nie wiem kiedy pogodzę Leonettę, bo mam super plan na kolejne rozdziały. xD
Tylko mnie nie hejtujcie. ;p
Mam jeszcze parę pytań , na które musicie odpowiedzieć. Tak jak ostatnio. xD
1. Z kim ma być Ludmiła ( Fede , Diego, Tomas ) ?
2. Cze Vilu ma się podobać Fede ( parę rozdziałów ) ?
3. Czy Ludmiła ma się podobać Fede ?
4. Z kim ma być Camila ? ( Broduey , Andreas , wymyślona przeze mnie postać )
5. Czy w opowiadaniu ma się pojawić Jade i Matias ?
Liczę na komentarze. :)
Boski rozdział <3 Leonetta to zrobiła i nawet nie pamięta xd Takie są skutki jak się wypije za dużo wina.
OdpowiedzUsuńBiedna Viola :c Nie będę ci kopała grobu, bo chcę poczytać sobie, co będzie dalej :)
Pozdrawiam i czekam na next,
Caro <3
+ Odpowiedzi na pytania:
Usuń1. Fede
2. Może, ale to tylko chwilowo
3. Taak *_*
4. Andres <3
5. Mogą namieszać... Tak :D
Nom, niestety tak to już bywa z alkoholem. x)
UsuńDziękuję za miłe słowa. ^^
Zrobili to i nie pamiętali, niezłe!!
OdpowiedzUsuńno wiesz co jak mogłaś pokłócić Leonettę:-( ale mam nadzieje że wszystko się ułoży
Czekam na next:-)
Musiałam ich pokłócić, no bo przecież przez całe opowiadanie nie mogą sobie tylko słodzić. xD
UsuńŚwietny zapraszm do mnie leonetta-voyporti.blogspot.com niedawno go załozyłam xD
OdpowiedzUsuńDziękuję i na pewno wejdę. :))
UsuńNIE! NIE! NIE! Leonetta :c
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to tylko jakieś nieporozumienie... W końcu to z Violą to był jego pierwszy raz i wgl... :c No właśnie! Przeżyli to i nawet nie pamiętają XD
Jestem zła na mamę Leosia : / xD
A teraz postaram się odpowiedzieć na pytania:
1. z Fede <3
2. Nie xD
3. Tak <3
4. Tutaj to nie mam opinii, przepraszam.
5. Jak wolisz : p
Czekam zniecierpliwiona na następny :)
Savanna ♥
To niekoniecznie będzie nieporozumienie...
UsuńOjć za dużo gadam. xD
Dziękuję za wszystko. < 3
Zabije.... udusze.... pliss pogudź ich już!
OdpowiedzUsuń1. Tomas
2. nie
3. tak
4, Broduey
5. nie
Zabijesz i udusisz ?!
UsuńHahaha , nie martw się nie długoooo się pogodzą. ; *
niedługoooo *
Usuń1.Fede
OdpowiedzUsuń2.nie
3. tak
4. brodway
5.nie
Dziękuję serdecznie za nominację Kochana. ^^
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję . ! ♥
OdpowiedzUsuń